8.08.2018

prolog

Coś, co zacznę systematycznie pisać w przyszłości.
Coś, co wprowadzi was w świat Daniela i jego przyjaciółek.

🎀

Mieszałem powoli pomiędzy miodowymi, a czekoladowymi płatkami owsianymi, opierając cięższą niż zazwyczaj głowę na otwartej dłoni i oblizując z nawilżonych ust zimne mleko bez laktozy. Nie potrafiłem zebrać myśli; żyłem wczorajszym przyjęciem, które nie miało prawo się odbyć. Odkąd stałem się pełnoletni zakazałem mojej rodzinie kupowania tortów, prezentów od każdego z osobna i rzucania wśród życzeń niemającego najmniejszego sensu tekstu sto lat, kochany. Kto w tych czasach był w stanie tyle przeżyć? Sądziłem, że nikt, bo ludzi zabijało wszystko wokół, zaczynając od zdrad, kłamstw, złych wyborów na całe życie, a kończąc na nieuleczalnych chorobach, nieudanych operacjach czy uczuleniach na co drugi produkt znajdujący się w pobliskim supermarkecie. Wrzuciłem pełną miskę do zlewu, w którym znajdowały się zaschnięte naczynia i czekałem jak do kuchni wejdzie przemiła blondynka, pomruczy pod nosem, pokręci głową, a wracając z treningu cały dom znowu będzie świecił niewyobrażalną czystością. Przywitałem się z nią w pośpiechu, kiedy wiązałem sportowe buty dostarczone przed ostatnim miesiącem roku i zrozumiałem, że za kilka dni będę musiał świętować przez kolejną noc, którą powinien poświęcić na sen, maraton czytelniczy lub kilkugodzinne gry na konsoli mającej już swoje lata. Westchnąłem głośno na samą myśl wybierania bukietu, prasowania białej koszuli, komplementowaniu jej w nowej sukience, wypiciu co najmniej dwóch kieliszków wina, które chciałbym zamienić na chłodne piwo i spróbowaniu potraw przywiezionych przez catering chwilę przed moim powrotem. Nie minął rok naszego związku, a ja wiedziałem, że jestem z nią z przyzwyczajenia, które częściej wkradało się do małżeństw będących ze sobą przez długie lata. 

-Tylko wróć na obiad. - szepnęła przekręcając kurek z gorącą wodą, a w mojej głowie dalej wybrzmiewały jej wczorajsze słowa happy birthday, Daniel wypowiedziane z niepotrzebną słodkością.

-Zawsze wracam. - zaczesałem włosy do tyłu rozmyślając nad wizytą u fryzjera. -Chyba, że stracę pamięć w drodze do domu. 

-Nawet nie wolno Ci tak myśleć, skarbie. -rzuciła żółtą szmatkę na blat i podchodząc do mnie poprawiła mi kaptur od kurtki. -Kocham Cię, uważaj na siebie. 


***

Przemęczony po ostatnim treningu przed wyjazdem patrzyłem na połyskujący bilet lotniczy, a także kartę informującą o udogodnieniach w hotelu pięciogwiazdkowym znajdującym się w Zakopanem; w kraju, w którym mógłbym się urodzić, gdyby nie istniała rodzinna Norwegia. Lubiłem momenty tuż przed wschodem słońca, kiedy stałem na balkonie wpatrując się w śnieg i odpoczywając od codziennego krajobrazu powtarzając po cichu jedyne słowa znane z języka ojczystego Stocha, Żyły, Kubackiego, Huli, Kota czy Wolnego. Hamując przed skrzyżowaniem przypomniałem sobie z jakim trudem próbowałem się nauczyć odpowiedniej wymowy dzień dobry, dobry skok, dziękuję i przekleństwa, które przyniosło najmniej problemu. W zamyśleniu ledwo zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych i nie mogłem uwierzyć w to, co widzę przed sobą. Przed moim samochodem przechodziła grupa kobiet; śmiały się, zajęte wysłuchaniem tej, która miała na sobie asymetryczną, szaroniebieską kurtkę, czarne muszkieterki i trzymała kurczowo dwie duże torby. Z przejęciem nie mogłem oderwać od nich wzroku. Minęło osiem lat odkąd widziałem wszystkie razem po raz ostatni, a one jedynie dojrzały do swojego prawdziwego wieku. Ruszając powoli zapamiętałem nazwę ulicy i wyjmując ze schowka niewielkie zdjęcie zaśmiałem się pod nosem, kiedy rozstając się z nimi fotograf zatrzymał mnie chwilę przed wyjściem przekazując ich ostatnią prośbę - one chcą powtórzyć zdjęcie, sorry, wyszło rozmazane. Gdybym w nocy nie musiał lecieć do Polski, zaparkowałbym samochód na zakazie lub niestrzeżonym parkingu, byle się spotkać, zagadać i usłyszeć z osobna ich melodyjne głosy przepełnione szlachetnym śmiechem. Odwróciłem fotografię i zerknąłem na pochyłe A, E, H, I, J, N, R, V zapisane czarnym atramentem.

12 komentarzy:

  1. OJEJKU 💋 Spodziewaj się mnie wieczorem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiązkowo słucham 8 kobiet. Z tekstu wynika, że nasz skoczek jest znudzony obecnym związkiem (bo to nie jest małżeństwo, prawda?) Żałuję, że nie wysiadł z tego samochodu i nie pobiegł za nimi, ale nie mógł, a naprawdę szkoda, bo długo się nie dowiem co i jak z tymi przyjaciółkami. No powiem tak w prologu już są porządne emocje, a co dopiero w przyszłości? Czuję, że jak wrócisz to nie pozbieram zębów z podłogi. Ściskam i lecę jeszcze się pozachwycać tymi gifami 💋

      Usuń
  2. "Chce już do niej wrócić czekam aż założy szpilki" Musiałam sobie zanucić, gdyż kocham ten utwór Taconafinde i wcale mi się nie nudzi! <3
    8.8.2018 i 8 kobiet w tle, nie tylko muzycznie ale również w tle Daniela. <3 Bardzo mnie ciekawi ta historia, zwłaszcza, że jest w niej motyw mojej szczęśliwy liczby, która oznacza nieskończoność. :)
    Prolog jak wszystko co twoje napisany świetnie! O opisach już nie będę pisać, bo nad tym można się rozpływać i rozpływać. <3
    W tym krótkim fragmencie mogliśmy poznać perspektywę Daniela i jego myśli. Wydaje się dość intrygującą postacią, jest chyba trochę znudzony tym co go otacza, a zwłaszcza obecną ukochaną, bo jak sam mówi jest to tylko przyzwyczajenie. I teraz pytanie jak w to wszystko piszę się 8 koleżanek Daniela, czy będą oderwaniem od jego rutyny?
    Na pewno z chęcią będę tutaj wracała! <3
    POZDRAWIAM
    Paulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Że Daniel? Moje serce skacze z radości! Pięknie opisane i aż nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem i na wejściu zapowiadam, że zostaję na dłużej. Prolog zaintrygował mnie niesamowicie. Daniel, jego żona, małżeństwo, w które wdała się rutyna i osiem kobiet z przeszłości. Osiem przyjaciółek, osiem liter. No po prostu, czego chcieć więcej. Chyba tylko porządnego morderstwa, ale to w tego typu opowiadaniach.
    W każdym razie, już nie mogę się doczekać, jak to się wszystko dalej potoczy. Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział, choć wiem, że trochę na niego poczekam.
    Pozdrawiam
    Violin

    OdpowiedzUsuń
  5. Intrygująco, Kochana 😍
    Zostaje tutaj na pewno 😊
    Daniel znudzony rutyna oraz swoją ukochaną i jego koleżanki 😁
    Ciekawa jestem jak to wszystko będzie tutaj funkcjonować 😊
    Pozdrawiam i weny 😘

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę, wrócę później 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super obsada, super pomysł, super się zaczyna! Napewno tutaj będę!
      Widzę że Ty strasznie lubisz pisać opisy hahaha, ale na szczęście w tych tutaj jest mi się łatwo odnaleźć, bo są przystępnie napisane 😎
      Daniel 😍 Daniel i małżeństwo...cóż jak widać nieudane i pełno w nim rutyny, dlatego mam nadzieję że przyjaciółki namieszają i to porządnie 😀
      Oj fajnie tutaj będzie. Już się nie mogę doczekać,
      N

      Usuń
  7. Och, Daniel! :D I jego przyjaciółki ^^
    Zaczyna się bardzo intrygująco, co lubię najbardziej, dlatego z miejsca oświadczam, że tutaj zostaję :)
    Po prologu widać, że chłopak jest znudzony swoim dotychczasowym życiem, jakoś nie czerpie radości z niczego, co go otacza. Chyba w nie lepszym stanie jest jego związek, który jak sam twierdzi zbyt szybko stał się zwyczajnym przyzwyczajeniem do drugiej osoby. Choć podejrzewam, że jego dziewczyna wcale tak nie myśli.
    Cóż, jestem bardzo ciekawa, jaką rolą odegrają tutaj jego przyjaciółki. Osiem przyjaciółek. Hoho, czuję, że będzie się tutaj działo, więc nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału :)
    Pozdrawiam i życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczyna się bardzo intrygująco, dlatego na pewno zostaję tutaj na dłużej.
    Bohaterowie są bardzo ciekawi i już nie mogę się doczekać, aby ich bliżej poznać.
    Daniel wygląda na zmęczonego swoim życiem, związkiem i rutyną dnia codziennego.
    Sam przyznaje, że jest w związku z nadal tajemniczą blondynką tylko z przyzwyczajenia.
    Ale na horyzoncie pojawiają się dawne przyjaciółki, które wydają się trochę szalone. Na pewno więc, wprowadzą więcej kolorytu w jego życie.
    Czekam na kolejny rodział z niecierpliwością. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak widać ... i tutaj jest tajemniczo i intrygująco :) No i jest Daniel! Mój skoczny ulubieniec, więc jak mogłabym nie być zainteresowana historią z nim w roli głównej? I w sumie ... nie wiem czego mam się spodziewać ^^ oczywiście mam na myśli to, że tutaj wszystko jest możliwe. Daniel i osiem przyjaciółek? Brzmi intrygująco ;)
    Ale co na to jego obecna partnerka życiowa, którą ewidentnie nie darzy żadnym głębszym uczuciem, skoro znudziło go ich wspólne życie?

    OdpowiedzUsuń
  10. UWAGA UWAGA RET NADRABIA OPOWIADANIA
    1. przepraszam, ale "zimne mleko bez laktozy" mnie rozbawiło
    2. alergia - wredna rzecz
    3. dzisiaj jestem trochę sarkastyczna sorki
    4. jak nie chce wina to ja je chętnie przyjmę
    5. Tande, osłabiasz mnie
    6. Karolina, zetnij mu te włosy, bo przyjadę i będzie źle
    7. jest taki screen na twitterze z przekleństwem Tande
    8. chcę już do niej wrócić, czekam aż założy szpilki...
    9. oł jeaa to będzie zajebiście dobre

    OdpowiedzUsuń